Wiadomości - Komenda Miejska Policji w Siemianowicach Śląskich

3 kwietnia rozpoczęły się prace budowlane związane z powstawaniem ścieżek rowerowych na ul. Zwycięstwa i Alei Spacerowej. Przewidziany termin zakończenia przebudowy to sierpień br. W związku z powyższym na ulicy Zwycięstwa zostało wprowadzone ograniczenie prędkości do 30 km/h. Tworzone odcinki są fragmentem trasy pomarańczowej. W ramach projektu "Wsparcie mobilności miejskiej- Projekt udogodnień dla wykorzystujących rower w mieście Siemianowice Śląskie" powstanie również trasa rowerowa niebieska

Wczoraj od 8.00 policjanci z drogówki przyglądali się relacjom zachodzącym pomiędzy kierującymi a pieszymi. Kontrolowali czy kierowcy ustępują pierwszeństwa pieszym i czy prawidłowo przejeżdżają przez przejścia. Stróże prawa interweniowali w stosunku do pieszych, gdy nieostrożnie wchodzili na jezdnię, przechodzili na czerwonym świetle lub w miejscach niedozwolonych. Akcja zakończyła się o 16.00. W sumie zastosowano środki prawne wobec 13 osób.

Z okna mieszkania na parterze wyglądała 40-latka. W tym czasie przechodził znany jej z widzenia mężczyzna, który zaczął wyzywać kobietę, a następnie nieoczekiwanie uderzył ją w twarz. Zadany cios był tak silny, że 40-latka straciła przytomność. Gdy się ocknęła, agresor był już w mieszkaniu i okładał pięściami jej męża. Sprawca uciekł przed przybyciem mundurowych. Stróże prawa ustalili gdzie przebywa i zatrzymali 28-letniego mieszkańca Siemianowic Śląskich. Był on już niejednokrotnie karany.

Siemianowiccy dzielnicowy odbyli szkolenie, w którym osobiście uczestniczył I Zastępca Komendanta Miejskiego Policji w Siemianowicach Śląskich mł.insp. Krzysztof Burek oraz przełożeni mundurowych: Naczelnik Wydziału Prewencji podinsp. Sławomir Góras i kierownik rewiru dzielnicowych asp.szt. Jarosław Ganda. Podczas szkolenia komendant przekazał dzielnicowym wytyczne z odprawy służbowej kierownictwa garnizonu śląskiego. Była również mowa o realizacji programu "Dzielnicowy bliżej nas".

Po północy policjanci zatrzymali mężczyznę podróżującego audi . Był nim 26-letni mieszkaniec Będzina. Kierowca nie okazał do kontroli prawa jazdy, ponieważ zostało mu one zatrzymane w związku z orzeczonym przez sąd zakazem kierowania. Zakaz ten obowiązywał 26-latka jeszcze do czerwca. Mężczyzna wkrótce usłyszy zarzut za popełnione przestępstwo. Za złamanie sądowego zakazu kierowania pojazdami grozi mu nawet 3 lata więzienia.

Policyjni wywiadowcy około 21 zatrzymali na ulicy Krupanka do kontroli kierującego peugeotem. Poproszony o okazanie wymaganych dokumentów mężczyzna oświadczył, że nie zabrał ze sobą prawa jazdy. Już po chwili stróże prawa wiedzieli, że kierujący próbuje wprowadzić ich w błąd, ponieważ w policyjnych systemach widniała informacja, że miał cofnięte uprawnienia do kierowania samochodami. Za jazdę bez uprawnień grozi mu nawet 2 lata więzienia.

24-letni siemianowiczanin kierował samochodem w stanie nietrzeźwości i dodatkowo złamał orzeczony przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów. Młody mężczyzna czuł się całkowicie bezkarny. Za popełnione przestępstwa pszczyński sąd nakazał mu karę więzienia. Za kratkami miał spędzić 267 dni. 24-latek wolał jednak cieszyć się wolnością i nie stawił się w wyznaczonym terminie w zakładzie karnym. Wtedy zainteresowali się nim mundurowi. Poszukiwany został zatrzymany i osadzony w zakładzie karnym.

Policjanci zajmujący się poszukiwaniami wcześnie rano wyruszyli do województwa małopolskiego, gdzie według rozpoznania przeprowadzonego przez mundurowych miał przebywać poszukiwany mężczyzna. 46-latek wszedł w konflikt z prawem, ponieważ nie regulował zobowiązań alimentacyjnych. Za uporczywe uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego był oskarżonym w sprawie karnej. Wyrok sprawiedliwości wydał za nim list gończy. Miał do odbycia karę 10 miesięcy więzienia. Aby jej uniknąć, 46-latek ukrywał się.

34-latek i 32-latek pożegnali się wczoraj z wolnością. Pierwszy z mężczyzn miał do odbycia karę więzienia za popełnione przestępstwo kradzieży. Nie w smak mu było odsiedzieć wyrok, więc się ukrywał. Mundurowi ustalili miejsce jego przebywania i zatrzymali 34-latka. Natomiast młodszemu z zatrzymanych sąd za niewykonaną karę ograniczenia wolności zamienił karę na areszt. Oboje trafili do Zakładu Karnego w Wojkowicach.