Oszustwa- zapoznaj się z metodami i nie bądź ofiarą!
Rozmiar czcionki
- Zanim zrobisz BLIK-a, aby pomóc znajomemu, zadzwoń do niego! Chęć pomocy powiązana z nieostrożnością spowodowała, że 30-letnia siemianowiczanka straciła 1000 złotych. Kobieta wygenerowała kody płatności za pomocą BLIK-a, aby opłacić zamówienia złożone przez ciocię. Prośbę taką 30-latka dostała na komunikatorze internetowym z konta cioci. Nie wzbudziło to u niej żadnych podejrzeń, ponieważ ciocia miała problemy w płatnościach za pomocą internetu. Kolejny raz w łatwy sposób oszuści zgarnęli czyjeś pieniądze.
- "Mogę zamówić z przesyłką OLX, pokryję koszt wysyłki..."- kolejne oszustwo Kolejne zgłoszenie o oszustwie wpłynęło do siemianowickich mundurowych. 24-latka dała nabrać się oszustom, którzy podszyli się pod osobę chętną kupić wystawioną przez nią bluzę na portalu OLX i utraciła 2400 złotych. Wystarczyłaby odrobina ostrożności i nie otwieranie otrzymanego linku, który przekierował ją na stronę banku, a oszuści nie przejęliby jej pieniędzy. Zwracamy się do Państwa o rozwagę i zapoznanie się z ostrzeżeniami umieszczonymi na tych portalach o metodach działania oszustów.
- Porozmawiaj z seniorami w rodzinie i przekaż, jak działają oszuści Ponad 80 tysięcy złotych straciła 87-letnia siemianowiczanka, która chciała "wykupić" wolność dla swojego syna. Wystraszona surowymi konsekwencjami prawnymi za spowodowanie przez niego wypadku drogowego, w którym ranna została kobieta w ciąży, spakowała wszystkie posiadane oszczędności i złotą biżuterię. Przekazała je osobiście "prokuratorowi", który przyszedł do jej mieszkania. Kolejny raz apelujemy, aby porozmawiać ze starszymi członkami rodziny, że w taki sposób działają oszuści.
- Nie daj się skusić żądzy bycia inwestorem giełdowym Pomimo licznych apeli kierowanych do Państwa, aby być ostrożnym w inwestowaniu gotówki na giełdzie, w dalszym ciągu oszuści przejmują sporą część pieniędzy. Tym razem zwabiona przez nich opowieściami o wielkich zyskach, dała się nabrać 78-letnia siemianowiczanka. Kobieta utraciła blisko 40 tysięcy złotych. Kolejny raz apelujemy o czujność i rozwagę.
- Uwaga na oszustów! Ponad 25 tysięcy złotych straciła mieszkanka Siemianowic Śląskich, która była całkowicie przekonana, że pomaga swojemu synowi. Na WhatsApp dostała wiadomość i myślała, że to nowy numer syna, który poprosił o opłacenie paru rachunków, a następnego dnia o przelanie ponad 14 tysięcy złotych. Zatroskanej matce nie przyszło do głowy, aby skontaktować się z synem i upewnić czy potrzebuje pomocy. Apelujemy o czujność!
- Uwaga na oszustów podszywających się pod Netflix Oszuści podszywają się pod różnych dostawców usług po to, aby wyłudzić dane osobowe. W szczególności interesują ich numery kart bankowych czy debetowych, numery rachunków bankowych czy hasła do bankowości elektronicznej. Dane te są pożądane przez nich z wiadomego powodu: chcą uszczuplić zgromadzone tam pieniądze. Dlatego oszuści wysyłają maile bądź smsy, w których straszą zawieszeniem konta i wygaśnięciem subskrypcji. Apelujemy o ostrożność i czujność.
- Chęć zainwestowania w kryptowaluty okazała się zgubna 65-letnia siemianowiczanka skusiła się wizją zarobienia 100 tysięcy złotych w obrocie kryptowalutami. Taką ofertę zaproponowali jej mężczyźni, którzy zadzwonili do niej i kazali zainstalować na komputerze aplikację. Dzięki temu przejęli zdalnie komputer i kontrolowali wszystko. Poprzez aplikację bankową wypłacili łącznie 70 tysięcy złotych z jej konta. Straty byłyby jeszcze wyższe, gdy by nie interwencja pracownika banku. Ostrzegamy przed oszustami i inwestowaniem przez telefon.
- "Mamo...napisz do mnie teraz..." Blisko 4000 złotych straciła siemianowiczanka, która chciała pomóc swojej córce. Poprzez jeden komunikatorów internetowych otrzymała wiadomość z nowym numerem oraz prośbą o przelanie pilnie pieniędzy. Były one potrzebne na opłacenie rachunku oraz zakupu za nowy telefon. Apelujemy o czujność i nawiązywanie kontaktu z bliskimi, którzy potrzebują pomocy, aby sprawdzić czy nie podszywają się pod nich oszuści.
- 70 tysięcy złotych przekazała seniorka, aby ratować bratanicę Tym razem oszuści podszyli się pod lekarza i potrzebowali sporej gotówki, aby zakupić nierefundowany lek dla członka rodziny seniorki. Z taką przerażającą właśnie informacją zadzwonił do niej na telefon stacjonarny fałszywy lekarz, który po odbiór pieniędzy wysłał mężczyznę. 84-latka straciła oszczędności w wysokości 70 tysięcy złotych. Apelujemy o czujność i ostrożność.
- Team "policjanta i prokuratora" oszukał 84-latkę Blisko 13 tysięcy złotych oraz złotą biżuterię utraciła 84-letnia siemianowiczanka, która chciała pomóc swojemu członkowi rodziny. Wieczorem odebrała telefon i została poinformowana przez "policjanta", że bliska jej osoba spowodowała wypadek i jeśli zapłaci pieniądze, to uniknie odpowiedzialności karnej i kłopotów. Seniorka przestraszyła się o losy bliskiej osoby i naszykowała gotówkę oraz biżuterię, po którą pofatygował się sam "prokurator". Apelujemy o ostrożność i czujność.