Zatrzymani za kradzież roweru
Kilkunastu minut potrzebowali siemianowiccy kryminalni aby ustalić i zatrzymać dwóch mężczyzn, którzy ukradli rower z balkonu mieszkania przy ul. Pocztowej. Sprawcy „wpadli” w ręce policjantów, gdy obmyślali plan sprzedaży swojego łupu. Grozi im do pięciu lat więzienia.
Kilkunastu minut potrzebowali siemianowiccy kryminalni aby ustalić i zatrzymać dwóch mężczyzn, którzy ukradli rower z balkonu mieszkania przy ul. Pocztowej. Sprawcy „wpadli” w ręce policjantów, gdy obmyślali plan sprzedaży swojego łupu. Grozi im do pięciu lat więzienia.
Do zdarzenia doszło wczoraj kilka minut przed północą w Michałkowicach. Jeden ze sprawców wdrapał się na balkon mieszkania usytuowanego na parterze przy ul. Pocztowej, skąd zabrał rower górski warty 400 złotych, podał go oczekującemu pod balkonem koledze, po czym wspólnie ze swoim łupem oddali się w nieznanym kierunku. Powiadomiony o tym zdarzeniu oficer dyżurny siemianowickiej komendy natychmiast na miejsce skierował policyjne patrole. Do działań włączyli się także kryminalni, którzy w toku realizowanych czynności ustalili, że sprawcy mogą znajdować się w jednym z mieszkań w Michałkowicach. Kiedy stróże prawa dotarli na miejsce, zza uchylonych drzwi do mieszkania, usłyszeli rozmowę mężczyzn, którzy prowadzili dyskusję na temat tego w jaki sposób pozbyć się skradzionego kilkanaście minut wcześniej roweru i na co przeznaczyć pieniądze z jego sprzedaży. Jak się okazało, w mieszkaniu znajdowało się dwóch mężczyzn w wieku 21 i 35, którzy są dobrze znani siemianowickim policjantom. Jeden z nich jest sprawcą usiłowania kradzieży blisko 10 tysięcy złotych. O zdarzeniu informowaliśmy wczoraj ZAJRZYJ! W rezultacie mężczyźni zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Grozi im do pięciu lat więzienia. Odzyskany przez policjantów jednoślad wrócił już do właściciela.