Wiadomości

Wpadł w autobusie

Data publikacji 03.02.2013

Ukradł alkohol i kosmetyki warte 220 złotych, po czym w pośpiechu wsiadł do autobusu przekonany, że niezauważony odjedzie do Katowic. Chwilę później był w rękach policjantów, którzy nie dali za wygraną i udaremnili jego ucieczkę na kolejnym przystanku autobusowym.

Ukradł alkohol i kosmetyki warte 220 złotych, po czym w pośpiechu wsiadł do autobusu przekonany, że niezauważony odjedzie do Katowic. Chwilę później był w rękach policjantów, którzy nie dali za wygraną i udaremnili jego ucieczkę na kolejnym przystanku autobusowym. 

 

Dzisiaj po 14.00 dyżurny siemianowickiej komendy otrzymał informację od pracowników ochrony jednego ze sklepów w Michałkowicach, że przed chwilą w kierunku przystanku autobusowego uciekł mężczyzna, który dokonał kradzieży alkoholu i kosmetyków. Z relacji ochroniarzy wynikało, że był ubrany w czarny płaszcz, a w ręku miał trzymać żółtą reklamówkę, w której znajdował skradziony towar. Dyżurny natychmiast na miejsce wysłał policjantów z „patrolówki”. Kiedy stróże prawa podjechali pod wskazane przez ochroniarzy miejsce, zauważyli odjeżdżający autobus i ani śladu po złodzieju. Postanowili zatem podjechać za autobusem na kolejny przystanek z nadzieją, że zastaną w nim amatora cudzych rzeczy. Decyzja policjantów okazała się jak najbardziej trafna. Kilka minut później 36-letni złodziej był już w rękach stróżów prawa. Jak się okazało, mężczyzna skradł ze sklepu alkohol oraz kosmetyki na kwotę 220 złotych. W rezultacie został ukarany mandatem, a odzyskany przez policjantów towar wrócił do sklepu.
 

Powrót na górę strony