Wiadomości

Odpowie za kradzież telefonu

Data publikacji 26.10.2012

Siemianowiccy kryminalni zatrzymali 33-latka, który ukradł telefon komórkowy 64-letniemu mężczyźnie. Sprawca tuż po kradzieży udał się do jednego z okolicznych barów, oferując klientom do sprzedaży swój łup. Nie omieszkał wspomnieć w jakich okolicznościach wszedł w posiadanie aparatu i czyją jest on własnością. W rezultacie trafił do policyjnego aresztu.

Siemianowiccy kryminalni zatrzymali 33-latka, który ukradł telefon komórkowy 64-letniemu mężczyźnie. Sprawca tuż po kradzieży udał się do jednego z okolicznych barów, oferując klientom do sprzedaży swój łup. Nie omieszkał wspomnieć w jakich okolicznościach wszedł w posiadanie aparatu i czyją jest on własnością. W rezultacie trafił do policyjnego aresztu. 

 


 33-latek został zatrzymany przez kryminalnych wczorajszym popołudniem, w niespełna dwie godziny po otrzymaniu informacji o zdarzeniu. Do kradzieży doszło we wtorkowe popołudnie w biurze 64-letniego mężczyzny. Wówczas właściciel telefonu zorientował się, że zniknął jego aparat, nie był jednak pewien w jakich okolicznościach. Tymczasem sprawca ze swoim łupem udał się do okolicznego baru i postanowił sprzedać go jednej z klientek lokalu. 33-latek nie omieszkał jej wspomnieć w jakich okolicznościach wszedł w posiadanie aparatu i czyją jest on własnością. Kobieta z jego oferty i tego samego dnia dotarła do właściciela telefonu i opowiedziała o tym, co usłyszała w barze. Wczoraj właściciel telefonu poinformował siemianowickich policjantów o tym, co wydarzyło się we wtorkowe popołudnie oraz przekazał informacje, które uzyskał od kobiety. Stróże prawa w niespełna dwie godziny namierzyli i zatrzymali 33-letniego amatora cudzych rzeczy. Policjanci odzyskali także skradziony telefon, który niebawem wróci do właściciela. Zatrzymany 33-latek trafił do policyjnego aresztu. Za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem. Grozi mu 5 lat więzienia.



 

Powrót na górę strony