Wiadomości

Walcz z drogową wściekłością!

Data publikacji 29.12.2011

Traktujesz innych kierowców jak wrogów? Obrzucasz ich wyzwiskami? Naciskasz ze złością na klakson lub grozisz pięścią, gdy zajadą ci drogę, nie włączą kierunkowskazu lub szybciej ruszą ze skrzyżowania? Lubisz dominować na jezdni? Chwalisz się swoimi rekordami? Jeśli tak – uważaj! Jesteś zarażony „syndromem Mad Maksa”

Traktujesz innych kierowców jak wrogów? Obrzucasz ich wyzwiskami? Naciskasz ze złością na klakson lub grozisz pięścią, gdy zajadą ci drogę, nie włączą kierunkowskazu lub szybciej ruszą ze skrzyżowania? Lubisz dominować na jezdni? Chwalisz się swoimi rekordami? Jeśli tak – uważaj! Jesteś zarażony „syndromem Mad Maksa”

 

Termin „syndrom Mad Maksa” pochodzi od pseudonimu tytułowego bohatera filmów George'a Millera pt. „Mad Max” o nieustraszonym wojowniku szos. Mad Max bezpardonowo rozprawiał się ze swoimi przeciwnikami na stanowych drogach. Egzekwował przy tym prawo pięścią i promował styl jazdy, który szybko nazwano „wściekłością drogową”. Były to brutalne i prowokujące zachowania w ruchu drogowym, kończące się niejednokrotnie bijatyką, niekiedy nawet użyciem broni.

Na szczęście w Polsce tak drastyczne sytuacje zdarzają się sporadycznie. Dominuje za to szeroki wachlarz werbalnych i niewerbalnych zachowań. Mowa o  kwiecistych  „wiązankach ”, grożeniu pięścią, prezentowaniu przeciwnikom zza kierownicy środkowego palca oraz naciskaniu na klakson z impetem. Nigdy jednak nie wiadomo, kiedy zwykła pyskówka może przemienić się w dramat.

Z analiz przeprowadzonych przez OBOP na zlecenie Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego dotyczących agresji i kultury na drodze wynika, że blisko 80 % kierowców przynajmniej raz w tygodniu spotyka się z agresją ze strony innych kierujących, w tym co trzeci każdego dnia. Najczęściej powodem scysji jest szybka i ryzykowna jazda.

 

Jeśli zauważyłeś u siebie, któreś z wymienionych zachowań – uważaj! Prędzej czy później takie postawy sprawią ci wiele problemów, nie wyłączając tych karnych. Żeby tego uniknąć, porozmawiaj z psychologiem lub psychoterapeutą. Oni pozwolą ci pozbyć się tych niebezpiecznych zachowań.

 

 

 Dla przestrogi!

Na początku marca br. sąd w Legnicy skazał 28-letniego kierowcę na półtora roku więzienia za skatowanie siedmiolatka. Powodem była piłka, za którą chłopiec wbiegł na jezdnię, zmuszając młodego kierowcę do gwałtownego hamowania, Ten natychmiast wymierzył dziecku „sprawiedliwość”, łamiąc mu nogę. Potem tłumaczył, że puściły mu nerwy!

 

 

 

Źródło: Policja 997 12(81) s. 14-16 Paciorkowski J.

Powrót na górę strony