Nocny pościg
Policjanci z siemianowickiej „patrolówki” kilka minut przed północną podjęli pościg za kierowcą fiata. Mężczyzna na widok radiowozu zaczął uciekać ulicami miasta dopuszczając się szeregu wykroczeń. „Wpadł” w ręce mundurowych po kilkunastu minutach na terenie Piekar Śląskich. Jak się okazało, był nietrzeźwy i nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.
Policjanci z siemianowickiej „patrolówki” kilka minut przed północną podjęli pościg za kierowcą fiata. Mężczyzna na widok radiowozu zaczął uciekać ulicami miasta dopuszczając się szeregu wykroczeń. „Wpadł” w ręce mundurowych po kilkunastu minutach na terenie Piekar Śląskich. Jak się okazało, był nietrzeźwy i nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.
Dochodziła północ, gdy policjanci z ogniwa interwencyjnego patrolując Michałkowice zauważyli grupę osób. Nic w tym nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że młodzi ludzie na widok policyjnego radiowozu, ni stąd, ni zowąd, wsiedli do fiata i zaczęli uciekać. Patrol ruszył w pościg. 25 - letni kierowca jednak nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe. Kontynuował ucieczkę ulicami miasta dopuszczając się szeregu wykroczeń. W efekcie został zatrzymany na terenie Piekar Śląskich. Policjanci szybko poznali powód zachowania kierowcy. Badanie alkomatem wykazało, że był nietrzeźwy. Miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Na domiar złego nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. 25 - latek odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, jazdę bez uprawnień oraz za wykroczenia, których dopuścił się podczas ucieczki. Grozi mu dwuletni pobyt w więzieniu.