Okradli harcówkę
Siemianowiccy policjanci zatrzymali trzech nastolatków, którzy dopuścili się kradzieży z włamaniem do harcówki ZHP w Siemianowicach Śląskich. Zatrzymani mają po 16, 15 i 14 lat - i jak się okazało niejedno na sumieniu.
Siemianowiccy policjanci zatrzymali trzech nastolatków, którzy dopuścili się kradzieży z włamaniem do harcówki ZHP w Siemianowicach Śląskich. Zatrzymani mają po 16, 15 i 14 lat - i jak się okazało niejedno na sumieniu.
Do zdarzenia doszło 5 lipca br. w Bytkowie. Późnym popołudniem oficer dyżurny siemianowickiej policji otrzymał anonimowe zgłoszenie, że do siedziby hufca ZHP, włamuje się trzech młodych mężczyzn. Mieszkaniec zgłaszający to zdarzenie szczegółowo opisał ich wygląd, co w efekcie okazało się bardzo pomocne. Dyżurny natychmiast na miejsce wysłał policjantów z „patrolówki”. W trakcie dojazdu stróże prawa zauważyli dwie młode osoby, odpowiadające rysopisom podanym przez zgłaszającego. Sprawcy na widok nadjeżdżającego radiowozu podjęli próbę ucieczki, gubiąc po drodze swoje łupy. Po krótkotrwałym pościgu „wpadli” w ręce mundurowych, przyznając się do popełnionego czynu. Sprawcami okazali się mający po 16 i 15 lat mieszkańcy Siemianowic, którzy w rezultacie trafili do Policyjnej Izby Dziecka. Trzeci ze nich, 14 – letni siemianowiczanin, został zatrzymany następnego dnia przez kryminalnych. Łupem nieletnich włamywaczy padły m.in. nożyce ogrodowe, przetwornice prądu, zwoje kabli i rurki aluminiowe do namiotów, które powróciły już do komendy hufca. W trakcie prowadzonych czynności, policjanci zajmujący się przeciwdziałaniem przestępczości wśród nieletnich ustalili, że zatrzymani nieletni, czterokrotnie włamywali się i okradali przedmiotową harcówkę. Dodatkowo mają na swoim koncie włamanie do piwnicy sąsiada, z której skradli maszynkę do strzyżenia włosów. Cała trójka za popełnione czyny stanie przed sądem rodzinnym, który zdecyduje o ich dalszym losie.
