Oszustwo nigeryjskie
Mieszkaniec Siemianowic stał się ofiarą „oszustwa nigeryjskiego”. Tego rodzaju proceder nieprzerwanie ewoluuje, a oszuści go stosujący szukają ciągle nowych sposobów wyłudzenia pieniędzy. W ostatnim czasie do tego celu wykorzystują popularne aukcje internetowe. Przestępstwo to zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
Mieszkaniec Siemianowic stał się ofiarą „oszustwa nigeryjskiego”. Tego rodzaju proceder nieprzerwanie ewoluuje, a oszuści go stosujący szukają ciągle nowych sposobów wyłudzenia pieniędzy. W ostatnim czasie do tego celu wykorzystują popularne aukcje internetowe. Przestępstwo to zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
Mężczyzna skontaktował się siemianowickimi kryminalnymi w miniony piątek. Z przekazanych przez niego informacji wynikało, że na początku lutego tego roku, wystawił na aukcję internetową sprzęt fotograficzny. Od tego czasu na jego adres mailowy zaczęła wpływać korespondencja w języku angielskim, której nadawca zaproponował zakup towaru poza aukcją. Siemianowiczanin przystał na te warunki i drogą pocztową wysłał do Nigerii sprzęt fotograficzny. Nie doczekał się jednak zapłaty za przesyłkę...Szczegółowe postępowanie w tej sprawie prowadzą siemianowiccy śledczy.
Oszustwa nigeryjskie stale ewoluują a metody stosowane przez oszustów przyjmują najróżniejsze postacie : „na wygraną na loterii”, „na inwestora”, „na konta w banku bez właściciela” i wreszcie na opisaną wyżej „aukcję internetową”. W tym ostatnim przypadku oszust wyszukuje potencjalną ofiarę właśnie na portalu aukcyjnym. Następnie nawiązuje z nią kontakt pocztą elektroniczną, często sprawiając wrażenie osoby nad wyraz zainteresowanej zakupem oferowanego przez ofiarę towaru. Istotnym czynnikiem w działaniu oszusta jest czas, stąd w trakcie pertraktacji będzie „naciskał” na ofiarę, aby sprzedaż odbyła się poza aukcją, chyba że w grę wchodzi opcja „kup teraz”. Oszust stawiając takie warunki, będzie gotowy zapłacić za towar nawet dwukrotnie.
Sprzedający utwierdzony w przekonaniu, że dobił targu, zgadza się wysłać towar, oczywiście po otrzymaniu zapłaty. I właśnie na tym etapie procederu, pojawia się charakterystyczny dla tego oszustwa sposób działania. Po zakończeniu transakcji, zazwyczaj drogą elektroniczną, ofiara otrzymuje spreparowany skan potwierdzenia dokonania wpłaty pieniędzy, wraz z komentarzem, iż pieniądze z Nigerii przelewane są kilka dni, a prezent musi dojść niezwłocznie. Często wpłata ma odbywać się za pośrednictwem takich systemów płatności jak Bidpay, Money Gram, Western Union. Oszust prosi, by ofiara zawierzyła skanowi potwierdzenia dokonania przelewu i wysłała towar. Zazwyczaj sprzedający godzi się na taki obrót wydarzeń, natomiast w przeciwnym wypadku, ofiara jest straszona złamaniem umowy, oskarżana o oszustwo, a w skrajnych przypadkach straszona jest nawet zgłoszeniem sprawy do Interpolu.
Siemianowiccy policjanci przestrzegają!
W przypadku każdej transakcji z opcją „wpłata na konto bankowe” należy trzymać się sztywno podstawowej zasady – towar wysyła się wyłącznie dopiero po zaksięgowaniu pełnej kwoty na koncie bankowym.
Żródło: KGP