Zwierzęta wbiegają pod koła samochodów
Na drodze pojawiają się znienacka, stwarzając zagrożenie dla kierowców.
Mowa o bezpańskich psach i kotach, które w zderzeniu z pojazdem nie mają żadnych szans. W takich przypadkach ograniczone możliwości często też mają kierowcy, o czym na własnej skórze przekonała się mieszkanka Siemianowic.
Na drodze pojawiają się znienacka, stwarzając zagrożenie dla kierowców. Mowa o bezpańskich psach i kotach, które w zderzeniu z pojazdem nie mają żadnych szans. W takich przypadkach ograniczone możliwości często też mają kierowcy, o czym na własnej skórze przekonała się mieszkanka Siemianowic.
Do niecodziennego zdarzenia doszło wczoraj w godzinach porannych na ul. Katowickiej, a jego szczegółowe okoliczności wyjaśniają siemianowiccy policjanci. Kierująca toyotą, w celu uniknięcia potrącenia kota, który wbiegł wprost pod koła jej samochodu, zjechała na lewe pobocze drogi. W rezultacie uderzyła w słup energetyczny. Siemianowiczanka z obrażeniami ciała została przewieziona do szpitala, gdzie pozostała na obserwacji. A zwierzę całe i zdrowe oddaliło się szybkim krokiem z miejsca zdarzenia.
Warto zdać sobie sprawę z tego, iż przyczyny wypadków na drogach są różne. Ich sprawcami są nie tylko kierujący pojazdami mechanicznymi, lecz również piesi, rowerzyści i zwierzęta. Nie sposób nie wspomnieć o zimowej aurze, która rządzi się swoimi prawami. Na drogach czyhają na nas najróżniejsze niebezpieczeństwa. Pozostaje zachować rozsądek i rozwagę.
Panie i Panowie – noga z gazu!!!