Syn pobił ojca.
W minioną sobotę siemianowiccy policjanci zatrzymali 35 latka, który dotkliwie pobił swojego chorego ojca. Na wniosek prokuratora siemianowicki sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu sprawcy. Grozi mu aż 10 lat więzienia.
W minioną sobotę siemianowiccy policjanci zatrzymali 35 latka, który dotkliwie pobił swojego chorego ojca. Na wniosek prokuratora siemianowicki sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu sprawcy. Grozi mu aż 10 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w piątek. Krzysztof F. zgłosił się do komendy policji i powiadomił, że znalazł w mieszkaniu zakrwawionego ojca. Twierdził, że nie wie co się stało. Gdy siemianowiccy policjanci zajęli się ta sprawą ustalili, że ciężkie obrażenia głowy powstały wskutek pobicia. Mężczyzna mieszkał sam i praktycznie z powodu choroby nie wychodził z domu. Podejrzenie padło na syna Krzysztofa. Został zatrzymany, a dalsze czynności potwierdziły przypuszczenia śledczych, że to on jest sprawcom. Czynu dopuścił się pod wpływem alkoholu, a prawdopodobnym motywem mogło być wypominanie mu przez ojca pijaństwa. 65 letni mężczyzna z urazami głowy przebywa jeszcze do tej pory nieprzytomny w szpitalu. Rany zostały prawdopodobnie zadane talerzem. Śledztwo, które wyjaśni wszelkie okoliczności tej sprawy prowadzą siemianowiccy policjanci pod nadzorem prokuratury. Wyrodny syn może dużo czasu spędzić za kratkami. Ze względu na poważne obrażenia ciała jakie spowodował może być to nawet 10 lat. Na razie przebywa w areszcie śledczym.