Odpowie za znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej policjantów
Siemianowiccy dzielnicowi zatrzymali 19-latka, który znieważył obraźliwymi wyzwiskami mundurowych oraz naruszył ich nietykalność cielesną. Mężczyzna był poszukiwany, ponieważ oddalił się ze szpitala, gdzie został przywieziony w związku ze zgłoszoną wcześniej interwencją. Był na tyle agresywny, że mundurowi musieli założyć mu kask zabezpieczający, aby nie doszło do samourazów. Po pobycie w policyjnym areszcie usłyszał zarzuty za popełnione przestępstwa. Grozi mu za nie nawet 3 lata więzienia.
W Sylwestra koło godziny 2.30 policjanci zostali wezwani do szpitala, skąd miał oddalić się mężczyzna, który został wcześniej tam przywieziony przez załogę pogotowia ratunkowego w związku z przeprowadzaną przez mundurowych interwencją. Był on silnie pobudzony, dziwnie się zachowywał i zastano go w centrum miasta bez obuwia. Gdy policjanci odjechali, otrzymali zgłoszenie, że siemianowiczanin oddalił się i nie można udzielić mu pomocy. Policjanci szybko odnaleźli go na pobliskiej ulicy.
Od samego początku widok mundurowych nie zadziałał na niego dobrze. Używał wobec nich obraźliwych, wulgarnych wyzwisk, pluł w ich kierunku oraz nie wykonywał żadnych wydawanych poleceń. Dodatkowo kopał interweniujących policjantów oraz próbował uderzyć z głowy jednego z nich. Dzielnicowi bardzo szybko obezwładnili agresora i unieruchomili go, zakładając mu kajdanki. Z uwagi na jego zachowania prowadzące do autoagresji, został mu założony kask zabezpiaczający. 19-letni mieszkaniec Siemianowic Śląskich został zatrzymany i bezpiecznie przetransportowany do policyjnego aresztu. Następnie śledczy ogłosili mu zarzuty za naruszenie nietykalności cielesnej policjantów i ich znieważenie. 19-latek przyznał się do ich popełnienia i będzie teraz oczekiwał na sprawę w sądzie. Za popełnione przestępstwa grozi mu nawet 3 lata więzienia.