Zgubiła go chciwość
W ręce siemianowickich stróżów prawa został przekazany złodziej ujęty przez pracownika ochrony drogerii. Mężczyzna ukradł kilka sztuk perfum, po czym opuścił sklep. Po chwili znowu do niego wrócił, po kolejne zdobycze. Sklep opuścił już zakuty w kajdanki, skąd trafił do policyjnego aresztu. Okazało się, że złodziej odbywał już wyrok w więzieniu za kradzieże, stąd zarzut w tzw. recydywie. Dlatego kara jaka mu grozi, jest surowsza.
35-letni mieszkaniec Siemianowic Śląskich wszedł do drogerii i z półki zabrał kilka sztuk perfum, po czym nie płacąc za nie, opuścił sklep. Po upływie kilku minut, zachęcony udaną kradzieżą, przyszedł ponownie. Niestety, czekał już na niego pracownik ochrony, który uniemożliwił mu wyjście ze sklepu. Powiadomieni policjanci błyskawicznie pojawili się na miejscu i w kajdankach wyprowadzili sklepowego złodzieja. Był on im znany, ponieważ wielokrotnie zostawał zatrzymywany na kradzieżach. Z powodu odbywania wyroku w więzieniu za wcześniejsze przestępstwa, podejrzany usłyszał zarzut za kradzież perfum w tzw. recydywie. Grozi mu za to surowsza kara.