Trafiona kontrola samochodu przez policjantów z katowickiego oddziału prewencji
Policjanci z katowickiego oddziału prewencji wspierali siemianowickich mundurowych w zapewnieniu ładu i porządku publicznego na terenie miasta. Wczorajsza kontrola fiata punto okazała się trafioną decyzją. W samochodzie stróże prawa znaleźli woreczek z białym proszkiem. Tester wykazał, że jest to amfetamina. Kierowca został zatrzymany pod zarzutem posiadania środków odurzających i trafił do policyjnego aresztu. Przyznał się, że narkotyki były jego własnością. Grozi mu nawet 3 lata więzienia.
Wczoraj siemianowiccy policjanci mieli wzmocnienie służby przez swoich kolegów z katowickiego oddziału prewencji. Dzięki ich obecności na mieście pojawiło się więcej patroli. Około godziny 19.00 katowiccy policjanci zatrzymali do kontroli kierującego fiatem punto. Jego jazda wzbudziła u stróżów prawa podejrzenia. Wtedy okazało się, że kierujący osobówką 31-latek nie miał uprawnień do tego, żeby prowadzić samochód. Mundurowi podczas kontroli pojazdu znaleźli schowany w drzwiach woreczek z białym proszkiem. Ważył prawie 3 gramy, a tester wykazał, że w środku jest amfetamina. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Policjanci pojechali z kierującym do lekarza, gdzie została pobrana od niego krew do dalszych badań. Istnieje prawdopodobieństwo, że 31-latek kierował pod wpływem narkotyków. Póki co mężczyzna usłyszał zarzut za posiadanie środków odurzających. Podczas przesłuchania przyznał się do tego. Grozi mu za to nawet 3 lata więzienia.