Rowerzyści z promilami wpadli podczas działań drogówki
Trzech rowerzystów, którzy po wypiciu alkoholu jechali na jednośladzie wpadło w ręce policjantów z drogówki podczas wczorajszych działań "Trzeźwość". Często rowerzystom wydaje się, że mundurowi skupiają się jedynie na zmotoryzowanych i myślą, że przemkną sobie bez problemów na jednośladzie. 50-latek miał w swoim organizmie ponad 0,6 promila, 26-latek ponad 1,7 a kolejny rowerzysta blisko 0,5 promila. Wszyscy musieli zakończyć jazdę w miejscu kontroli. Za to wykroczenie grozi im grzywna.
Wczorajsza popołudniowa służba policjantów z drogówki ukierunkowana była na walkę z nietrzeźwymi kierującymi. W trakcie prowadzonych działań "Trzeźwość" policjanci kontrolowali stan trzeźwości nie tylko zmotoryzowanych, lecz również rowerzystów. 50-latek, 26-latek i 55-latek, którzy przemierzali nasze drogi na jednośladzie mieli w swoim organizmie promile. Dwóch pierwszych jeździło na rowerze w stanie nietrzeźwości. Dawka trzeciego była już mniejsza, dlatego odpowie za jazdę w stanie po użyciu alkoholu. Wszystkim grozi grzywna za jazdę po wypiciu alkoholu.
Ponadto spotkanie z policyjnym patrolem dla kierującego oplem, który jechał z nadmierną prędkością, nie zakończyło się pomyślnie. W wyniku kontroli okazało się, że 29-latek był poszukiwany listem gończym i musiał zapłacić grzywnę, by nie trafić do więzienia.
Dzień wcześniej wyrywkowa kontrola kierującego motorowerem, który jechał ulicą Sienkiewicza "wężykiem", była celnym strzałem. Mieszkaniec Chorzowa został poddany badaniu na stan trzeźwości, którego wynik był negatywny. Policjanci z drogówki sprawdzili wtedy jego stan na narkotesterze. Okazało się, że mężczyzna palił wcześniej marihuanę. 31-latek musiał udać się do szpitala, gdzie została mu pobrana krew do dalszych badań. W zależności od wyniku stężenia narkotyku w jego krwi podjęte będą w stosunku do niego dalsze czynności procesowe. Ponadto kierujący motorowerem nie miał zapłaconej polisy OC oraz zrobionego badania technicznego pojazdu. Za popełnione wykroczenia zostanie ukarany grzywną oraz zostanie skierowany wniosek o ukaranie do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego ze względu na brak obowiązkowego ubezpieczenia.
Policjanci ujawnili także nieprawidłowy stan drogomierza w kontrolowanym pojeździe. Jego stan był niższy o ponad 7 tysięcy od widniejącego zapisu w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Teraz zostaną przeprowadzone czynności procesowe, które mają dać odpowiedź kto ingerował w stan drogomierza. Za to przestępstwo grozi nawet 5 lat więzienia.