Wiadomości

Zaczęło się od kontroli drogowej, a skończyło w areszcie

Data publikacji 20.11.2019

Policjanci z ruchu drogowego zatrzymali do rutynowej kontroli opla. Podczas sprawdzania dokumentów zauważyli, że w rozwarstwionym rogu znajduje się biały proszek. To wzbudziło u nich podejrzenie, że osoba może mieć narkotyki. Podczas przeszukania samochodu stróże prawa znaleźli 39 tabletek ekstazy oraz skręty z marihuaną. 42-latek został zatrzymany. Śledczy razem z prokuratorem wystąpili do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie. Mężczyzna trafił do aresztu na 2 miesiące.

Nikt nie podejrzewał, że kontrola drogowa zakończy się dla kierującego oplem tymczasowym aresztowaniem. Wszystko zaczęło się od tego, że przy sprawdzaniu dokumentu tożsamości policjant zauważył rozwarstwiony róg, w którym znajdował się biały proszek. To nasunęło stróżom prawa podejrzenia, że mężczyzna może mieć do czynienia z narkotykami. Mundurowi postanowili przeszukać samochód. Już po chwili okazało się, że nie zawiodła ich intuicja. W oplu ukrytych było kilkadziesiąt tabletek ekstazy oraz dwa skręty z marihuaną. 42-latek przyznał się, że narkotyki należą do niego oraz, że zakupił je u naszego sąsiada za granicą i wwiózł na teren kraju. Mężczyzna został zatrzymany. Okoliczności prowadzonego śledztwa dały podstawę do wystąpienia do sądu z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec 42-latka. Na posiedzeniu sąd przychylił się do wniosku śledczych oraz prokuratora i zastosował areszt na 2 miesiące. Śledczy badają również czy nie kierował on pojazdem pod wpływem narkotyków. W tym celu została zabezpieczona krew do dalszych badań. Póki co 42-latek usłyszał 2 zarzuty za popełnione przestępstwa. Za wwiezienie narkotyków do Polski grozi mu nawet 5 lat więzienia.

Powrót na górę strony