Odpowie za posiadanie 50 gramów marihuany
Kryminalni dostali informację, że pewien siemianowiczanin ma handlować narkotykami, więc zaczęli się bliżej interesować mężczyzną. Gdy już byli pewni, że ma on do czynienia ze środkami odurzającymi, wspólnie z mundurowymi z prewencji, odwiedzili go w miejscu zamieszkania. Musieli zrobić to bardzo niepostrzeżenie, ponieważ gdyby handlarz zorientował się, że w pobliżu są policjanci, gotów byłby spłukać narkotyki w ubikacji. Zaplanowana akcja udała się.
Policjanci otrzymują wiele informacji o różnorodnym łamaniu prawa. Część z nich nie polega na prawdzie, a część jest pewna. Rolą mundurowych jest wtedy zgromadzenie takiego materiału dowodowego, aby realizacja danej sprawy w efekcie końcowym doprowadziła do przedstawienia zarzutu osobie podejrzanej. Tak właśnie było w tym przypadku. Policjanci z kryminalnego żmudnie weryfikowali uzyskaną informację o tym, że pewien mężczyzna ma handlować narkotykami. Gdy byli juz pewni razem ze swoimi kolegami z prewencji, pojechali na realizację zadania. Musieli się do niego dobrze przygotować, ponieważ handlarz w każdej chwili mógł pozbyć się posiadanych narkotyków wsypując je do ubikacji i spłukując. To dosyć częsty sposób przestępców, gdy goszczą u nich mundurowi. Tym razem mężczyzna był zaskoczony odwiedzinami stróżów prawa i nie zdążył zatrzeć dowodów przestępstwa. Policjanci zabezpieczyli u niego 50 gramów marihuany. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzut posiadania narkotyków. Grozi mu teraz nawet 3 lata więzienia.