Próbował ukraść węgiel z wagonu pociągu
Jesienna aura powoduje wzrost zapotrzebowania na węgiel. Nie wszyscy jednak chcą się w niego zaopatrzyć legalnie. W środę funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei złapali na gorącym uczynku mężczyznę, który w stojącym na torowisku pociągu otwarł klapę wagonu i próbował ukraść węgiel. Zatrzymany to 35-letni siemianowiczanin, który już wcześniej niejednokrotnie łamał przepisy i za to siedział w więzieniu kilka lat. Dzisiaj śledczy przedstawili mu zarzut za usiłowanie kradzieży popełnione w recydywie.
W środę wieczorem funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei patrolowali torowisko, na którym stał pociąg, który przewoził węgiel. Strażnicy w pewnej chwili zauważyli mężczyznę, który w jednym z wagonów otwarł drzwi, co spowodowało, że wysypało się przeszło 5 ton węgla. Złodziej został zatrzymany i przekazany funkcjonariuszom policji. Okazał się nim 35-letni siemianowiczanin, który miał na swoim koncie sporo przestępstw. Mężczyzna był pijany. Miał ponad 1 promil alkoholu, gdy zdecydował się na kradzież węgla. Na noc nie wrócił już do domu, lecz trafił do policyjnego aresztu. Dzisiaj usłyszał zarzut usiłowania kradzieży węgla. Za popełnione przestępstwo grozi mu surowsza kara ze względu na to, iż odbywał w więzieniu karę.
W okresie jesienno-zimowym policjanci wspólnie z funkcjonariuszami SOK kładą jeszcze większy nacisk na zapobieganie tego typu przestępstw. Organizowane są wspólne działania mające ograniczyć kradzieże opału z przewożących pociągów. Oprócz patroli umundurowanych torowiska są kontrolowane również przez funkcjonariuszy ubranych "po cywilnemu".
Przypominamy, że przebywanie na torowisku oraz przechodzenie przez nie w miejscu do tego niewyznaczonym jest wykroczeniem.