"Promile" z bombonierki
Policjanci z drogówki zatrzymali do kontroli drogowej kierującego peugeotem. Okazało się, że 37-letni mężczyzna prowadził osobówkę mając w organizmie ponad 0,7 promila alkoholu. Policjanci ustalili, że nie był to jego pierwszy przypadek, gdy jechał na podwójnym gazie. Dlatego kara, jaka grozi 37-latkowi za prowadzenie w stanie nietrzeźwości będzie surowsza. Grozi mu do 5 lat więzienia.
37-latek został zatrzymany do kontroli drogowej wczoraj na ul. Mysłowickiej. Policjanci zbadali jego stan trzeźwości. Okazało się, że kierowca peugeota prowadził mając ponad 0,7 promila alkoholu. Mężczyzna był już wcześniej skazany za prowadzenie w stanie nietrzeźwości. Dlatego śledczy przedstawili mu zarzut, za który grozi surowsza kara. W swoich wyjaśnieniach podejrzany tłumaczył, że nie pił alkoholu przed jazdą samochodem, a promile w jego organizmie były, ponieważ zjadł bombonierkę z alkoholem. O losie 37-latka zadecyduje teraz sąd.