Kradzież, która mogła doprowadzić do tragedii
Wczoraj mundurowi zatrzymali dwóch nieletnich na gorącym uczynku usiłowania kradzieży kabla wysokiego z terenu byłej Huty Jedność. Chłopcy w wieku 9 i 15 lat wykopywali kabel biegnący w ziemi, nie zdając sobie sprawy z grożącego im niebezpieczeństwa. Obaj przyznali się do zamiaru kradzieży kabla i teraz odpowiedzą przed sądem rodzinnym.
W dniu wczorajszym ok godz. 16:30 policjanci pilnie udali się na teren byłej huty, gdzie grupa osób próbowała dokonać kradzieży kabla elektrycznego będącego pod napięciem 6000V. Dzięki natychmiastowej reakcji stróżów prawa udało zatrzymać się dwóch chłopców i uchronić ich od ewentualnych skutków ich działania, które mogło zagrażać ich życiu i zdrowiu. Próbowali za pomocą łopat i kilofu wykopać z ziemi kabel, który następnie chcieli przeciąć za pomocą brzeszczotu. Chęć szybkiego i łatwego zarobku mogła doprowadzić do tragedii. 9-letni chłopiec został oddany pod opiekę rodziców a ze starszym 15-letnim chłopcem w obecności ojca przeprowadzono rozmowę. Przyznał on, że to nie pierwsza jego kradzież i dzień wcześniej także wykopywali wspólnie kabel z ziemi na terenie huty. Tylko odrobina szczęścia uchroniła ich od tragedii, gdyż skradziony odcinek kabla także był pod wysokim napięciem. Swoim nierozważnym działaniem chłopcy spowodowali straty przekraczające kilka tysięcy złotych. O losie chłopców zdecyduje teraz sędzia Sądu Rejonowego Wydziału III Rodzinnego i Nieletnich w Siemianowicach Śl.