Wiadomości

Od czwartku nietrzeźwi lub z zakazem prowadzenia kierowcy wpadali w ręce stróżów prawa

Data publikacji 23.03.2015

Od czwartku, przez 4 kolejne dni, siemianowiccy stróże prawa trafnie wyłapywali z dróg tych kierowców, którzy prowadzili samochody po spożyciu alkoholu, jak również tych, którym sąd za wcześniejszą jazdę "na podwójnym gazie" zabrał już uprawnienia. W sumie 8 kierowców musiało zakończyć swoją podróż dokładnie w miejscu ich kontroli.

Mundurowi w czwartkowy wieczór na ul. Krupanka zatrzymali do kontroli kierującego samochodem Renault Megane. Poproszony o okazanie dokumentów mieszkaniec Jaworzna powiedział, że ich po prostu zapomniał. Jak się okazało, była to nieprawda. Wobec jaworzanina sąd orzekł roczny zakaz prowadzenia pojazdów. Swoją jazdą mężczyzna nie tylko złamał zastosowany przez wymiar sprawiedliwości zakaz, lecz dopuścił się przestępstwa i ponownie stanie przed sądem. Kolejny naśladowca jazdy samochodem pomimo orzeczonego zakazu wpadł w ręce mundurowych w piątek tuż przed 19.00. Tym razem 41-letni mieszkaniec Siemianowic Śląskich został zatrzymany na ul. Śniadeckiego. Gdy mundurowi sprawdzili mężczyznę w systemach, okazało się, że sąd zakazał mu prowadzenia pojazdów mechanicznych przez okres 10 lat. Mężczyzna wkrótce usłyszy zarzut za popełnione przestępstwo. 3- letnim zakazem kierowania był również objęty kierujący, którego zatrzymali mundurowi do kontroli w sobotę tuż przed 15.30. Siemianowiczanin prowadził volkswagena i zakończył swoją jazdę na ul. Powstańców. Teraz śledczy przedstawią mu zarzut i skierują sprawę do sądu. Za to, że kierujący nie stosowali się do orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia grozi im nawet 3 lata więzienia.

W samą niedzielę stroże prawa zatrzymali 5 kierowców, którzy mieli w swoim organizmie różne stężenia alkoholu. Pierwszy z nich wpadł w ich ręce tuż po północy na ul. Wróblewskiego. Był nim 36-letni siemianowiczanin. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że prowadził mając blisko 1,6 promila. Mundurowi zatrzymali przed 11.30 do kontroli drogowej na ul. Michałkowickiej opla. Od kierowcy wyczuwalna była woń alkoholu. I tutaj przeprowadzone badanie wskazało, że 44-latek miał w organizmie blisko 0,7 promila. Oboje usłyszą zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości, za co grozi im do 2 lat więzienia i utrata prawa jazdy. Pozostałych trzech zatrzymanych kierowców to mieszkańcy naszego miasta w wieku 36, 30 i 21lat. Wszyscy prowadzili swoje samochody po użyciu alkoholu. Oprócz kary aresztu bądź grzywny grozi im utrata prawa jazdy na okres od 6 miesięcy do 3 lat.

Powrót na górę strony