Wiadomości

Policjanci z Siemianowic Śląskich i Żor odnaleźli zaginionego

Data publikacji 02.02.2015

Dzięki współpracy policjantów z Siemianowic Ślaskich i Żor odnaleziono zaginionego 41-letniego mężczyznę. O tym, że od paru dni nie ma z nim żadnego kontaktu, dyżurnego siemianowickiej komendy powiadomiła żona. Stróże prawa rozpoczęli poszukiwania. Podjęty trop doprowadził ich do Żor.

41-letni siemianowiczanin wyszedł z domu 26 stycznia. Miał jechać do Katowic, aby poszukać pracy. Od tego dnia kontakt z nim się urwał. Zaniepokojona tym faktem żona zgłosiła jego zaginięcie u dyżurnego komendy. Policjanci rozpoczęli poszukiwania mężczyzny. W pierwszej kolejności sprawdzali czy zaginionemu nie była udzielana pomoc medyczna oraz czy nie był legitymowany przez policjantów w innych miastach. Z uzyskanych informacji wynikało, że może przebywać w Mikołowie. W sobotę stróże prawa podjęli nowy trop. Zaginiony 41-latek miał przebywać w Żorach. Gdy mundurowi nawiązali z nim kontakt telefoniczny, mężczyzna był roztrzęsiony. Powiedział, że próbował popełnić samobójstwo, ale mu się nie udało. Potwierdził, że jest w Żorach. Siemianowiccy policjanci kontynuowali rozmowę z desperatem, jednocześnie nawiązali współpracę z mundurowymi z Żor. Ci odnaleźli zaginionego, który siedział w pobliżu jednego z żorskich rond. Jego stan psychiczny nie był najlepszy, nie umiał w logiczny sposób wytłumaczyć, jak znalazł się w tym mieście i w jakim celu tam przyjechał. Przybyłych policjantów prosił o pomoc. Na miejsce wezwano załogę pogotowia ratunkowego. 41-latek trafił pod opiekę lekarzy a policjanci szczęśliwie zakończyli poszukiwania desperata.

 

Powrót na górę strony